Czy Kuba Wojewódzki stale naśmiewający się w niewybredny sposób z osób o przeciwnym światopoglądzie, mógł sam mieć dość „nietolerancji”? Nie uwierzyliśmy w jego oświadczenie dlatego przeanalizowaliśmy ostatnie aktywności na stronie celebryty w serwisie Facebook.
Wakacje Wojewódzkiego
„Byłem przez dwa tygodnie na wakacjach i nie było tam moich wpisów. I zobaczyłem, co się tam dzieje, jaki jest poziom nienawiści.”
Tak mówił Kuba Wojewódzki w wywiadzie dla Gazety Wyborczej. Jednak pierwsze co zobaczył nasz Sotrender Research Team, to trzytygodniowa dziura w aktywności prowadzącego na przełomie grudnia i stycznia. Sprawdziliśmy, czy zaniedbanym fanom tak zrobiło się przykro, że aż puściły hamulce wulgaryzmów i nietolerancji.
Jak się okazuje, przez trzy tygodnie nieobecności Kuby na stronie, nie zebrało się wcale dużo nieprzyjemności. ¾ postów jest zupełnie neutralne, w żaden sposób nie naładowane emocjonalnie. A wręcz posty są wyrazem sympatii dla prowadzącego i pozytywnego zaangażowania. To, że ludzie z dyskusją przychodzą właśnie na tę a nie inną stronę samo w sobie jest zawsze wyróżnieniem i wyrazem uznania. Połowa z pozostałej ¼ postów zawiera pozytywne komentarze, komplementy i życzenia noworoczne dla Kuby Wojewódzkiego. Czy więc „kondensacją pewnego poziomu nietolerancji” jest te kilkanaście postów, które w delikatny jak na Internet sposób atakują celebrytę?
„Bo nie ma co ukrywać, że tłum przyciąga wariatów i ten milion fanów czasami jest większym zagrożeniem niż dowodem sympatii.”
Świry, maniacy i brud
Postów negatywnych ani nie ma dużo nominalnie, ani nie pojawiały się często, ani nie było ich więcej niż postów pozytywnych. Nieco bardziej emocjonalne są komentarze, ale też „poziom nienawiści” z pewnością nie jest wyższy niż w większości innych miejsc Internetu, gdzie ludzie dyskutują. Analiza komentarzy wskazuje, że ok 17% z nich jest negatywne, ale 15% pozytywne i znów prawie ¾ komentarzy nie ma ani pozytywnego ani negatywnego zabarwienia emocjonalnego.
„Mój profil miał służyć do wymiany myśli związanych z tym, co robię, z moją aktywnością, ale nie służył.” Sotrender pyta: Czy na pewno?
Czy Kubie Wojewódzkiemu znudziło się bycie celebrytą? „Nie interesowała mnie ani masowa popularność(…)”. Najwięcej postów (36%) dotyczyło właśnie Kuby Wojewódzkiego personalnie, są to nie tylko życzenia wesołych świąt, ale przede wszystkim opinie o tym, jak ludzie go postrzegają lub artykuły z mediów na jego temat. Czasem negatywne, o potyczkach z Kingą Rusin albo nie podpisanej piłce – jednak przede wszystkim fakty, rzadko coś jakkolwiek agresywnego. Rzeczywiście, tak samo popularne są posty niezwiązane ze stroną i prowadzącym. W tej grupie bardzo dużo jest korzystających z dużego zasięgu strony postów promujących inne strony lub działalność charytatywną. To taka darmowa reklama, niestety nieodłączny element prowadzenia popularnej strony. Podobnie promują się młode zespoły, których wideo stanowią 8% postów na stronie – czasem z prośbą o występ w programie, ale przecież i sama wzmianka na stronie Facebookowej może drastycznie podnieść oglądalność klipu na YouTube. Bezpośrednio programów dotyczyło 4% postów, jednak 17% to posty dotyczące spraw społecznych lub politycznych, czasem na poważnie, a czasem – w stylu Kuby – ironicznie i z humorem. Reasumując- posty bezpośrednio nie dotyczące Kuby Wojewódzkiego, programów i kwestii najchętniej przez niego poruszanych stanowiły 1/3 wszystkich.
Agresywne posty można policzyć na palcach jednej ręki – wydaje się niemożliwe, żeby tak elokwentna osoba przestraszyła się kilku nieprzychylnie nastawionych osób. Trzeba zaznaczyć, że nie były to posty bardzo agresywne ani używające nagannego języka, choć ocena poziomu merytorycznego oczywiście jest dyskusyjna.
Sprzecznośc światopoglądów
Sprawdziliśmy, czy chodzi o sprzeczność światopoglądów bardziej niż „o poziom nienawiści”. Posty o patriotycznej wymowie zamieszczał najbardziej aktywny użytkownik – 8 z 9 zamieszczonych przez niego postów miało właśnie taki charakter. Niezgodne z wizją świata Kuby – może. Ale znów – nieprawdopodobne, by nieszkodliwe posty zadecydowały o zlikwidowaniu strony.
Pytanie, czy Kuba rzeczywiście wolałby rozmawiać tylko z ludźmi o poglądach identycznych ze swoimi? I czy tak bardzo przeszkadza mu, że część fanów inaczej patrzy na kwestie polityczne?
Prawdziwa przyczyna usunięcia strony
Na stronie Kuby nie znaleźliśmy agresji opisywanej przez niego samego, nie zraziliśmy się też poziomem wypowiedzi. W porównaniu z pierwszym lepszym internetowym forum, na którym można rzeczywiście znaleźć wszystko od przekleństw do fanatyzmu, fanpage Kuby Wojewódzkiego był prawdziwie elitarnym klubem dyskusyjnym. Prawdziwa przyczyna więc z pewnością jest inna. Czy fani już się znudzili Kubie, czy palec się omsknął na „Potwierdź usunięcie strony”? A może po prostu naprawdę już nie miał pomysłów, „co by tu jeszcze spieprzyć”…
Celebryci na Facebooku – Fakty
Fanpage Kuby Wojewódzkiego był szóstą największą stroną polskiego Facebooka, co można sprawdzić w naszych ostatnich Fanpage Trends. Miał prawie dwukrotnie – o pół miliona – większą liczbę fanów od kolejnego w rankingu publicznym Grubsona.
„Myślę, że fantastyczną przygodą będzie zacząć wszystko od początku i zbudować to w oparciu o ludzi, którzy są zainteresowani tym, co robię, bo ich to ciekawi, a nie w oparciu o wszystkich wariatów, kiboli, narodowców, sekty smoleńskie…”
Życzymy, aby kolejna strona i nowi fani Kuby nie sprawiali mu kłopotów.
Przygotowali Daria Kuczmara i Aleksander Szulc – Sotrender Research Team. Sotrender jest produktem spółki SmartNet Research & Solutions, specjalizującej się w badaniach i doradztwie w obszarze Internetu i sieci społecznych.